poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Always Alone IV (51)


Nasi kochani Logan i Maya są już staruszkami.


Każdy z nich pojechał w swoją stronę do nowych domów.
(W między czasie nastąpiły oświadczyny ale ja geniusz 
skasowałam zdjęcia)

Nowy start a tu proszę.. 


Pierwszy obiad w nowym domu, Shay coś się widać nie podoba...

Zakochańce ♥

Nie ma nic bardziej romantycznego od wspólnej gry w piłkarzyki.

Będzie bobas! ♥

Będziesz tatusiem!


Rodzice też się cieszą.

Aż nawet za bardzo...

Shay przyswaja się do macierzyństwa.

Agent nie daje spokoju nawet teraz..

Szykujemy małą niespodziankę ;3

Nastała jesień.

Brzuszek już duży, maluch kopie?

No.. rodzinne zawody w jedzeniu!

Ach te brudne mordki ^^

Tego to się nie spodziewałam ;_;

Wcale to nie jest dziwne.. wcale...


A na koniec szybki prywatny ślub bo znowu zapomnę..

Twarz wciąż brudna od placków ale co z tego ♥