Na szczęście było to tylko omdlenie...
Jednakże każde osłabienie Arii to punkt dla Niny.
Osłabienie oznacza częściowe przejście magi na
następnego dziedzica magi Morganów.
I tak też się dzieje...
Powoli magia przechodzi.
Teraz każda jej siła jest ważna.
Oj biedulka ;c
O BOŻE ;O
I czy ona jest normalna? nie sądzę...
I wciąż badamy alchemię...
Może znajdzie się jakiś lek dla Arii ?
Spokojny sen.
Do czasu...
Pewnej nocy.
Ta wredna jędza przyszła do domu Arii...
No i oczywiście ją obudziła!
Po czym zaczęła ją wyzywać...
Miała już dość.
Biedna. Nie wiedziała co robić
Po czym zniknęły...
Ellie nie wie co robić... Jej druga kochana
córka może już nie wrócić...
Wredna wiedźma -.-
OdpowiedzUsuńO mamo.. Znowu ta głupia baba?
OdpowiedzUsuńZawsze jak widzę alway alone, to klawioatura mało się nie zapala tak szybko wchodzę <3
OdpowiedzUsuńCo za babsztyl? Ciekawe gdzie z nią głupi krowa polazła...
Wróciłem.. i taka miła niespodzianka ! :)
OdpowiedzUsuńEllie.. będzie okej!
Świetna część! :D
OdpowiedzUsuń